28 kwietnia 2013

Wstydzilibyście się. ja sobie spokojnie idę spać, a na następny dzień 506 wyświetleń. I nie mogłam zrobić screena, na Boga. A w to, że ktokolwiek ma screena nie wierzę. No ludzie, 500 to taka ładna liczba. Czy ja się akurat rozczulam nad screenem? Tak, ja się rozczulam nad screenem. Co się ze mną dzieje? Nie, nieważne. 'C' nie <Jezu to 'C' wygląda jak taka sweet buźka>. Od początku. 'C' nie mam nadal i nikt nie chce pomóc. No ludu, pomóżcie. Bo mi się tak fajnie rozpisywało nie o mnie, ale o kimś <czymś też może być> innym. Widzieliście jakie ładne, długie posty były. No dobra, 3/4 zajmowały zdjęcia, ale i tak było lepiej niż teraz, czyż nie? A więc moje pisanie wygląda tak : 3 linijki o screenie, którego nie ma, 3 linijki o tym, że mi się lepiej pisało jak miałam o czym. Źle, prawda?
Tak, wiem, że źle.
No cóż, skoro jest źle to się żegnam ;)
Do widzenia. Myślę, że w tym przypadku będą dobrymi słowami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz