29 czerwca 2013

Patrzcie co na Tumblrze ładnego. Jutro wyjeżdżam na kolonie <Dąbki nad morzem> i nie będzie mnie przez jakieś 12 dni. Nie będzie w międzyczasie postów, bo nie miałabym co pisać. Wszystko napiszę tu, a program znam tak niezbyt dostatecznie aby Wam mówić gdzie ewentualnie mogę być. Chyba, że w autokarze, to inna sprawa.
Jednak jest ta średnia 5.36. I laureat z muzyki <statuetka się dzisiaj stłukła> oraz angielskiego. Tego samego dnia powiedziałam Krzysztofowi, że nie znam angielskiego no więc wiecie... Nabyłam 3 filmy i jestem z siebie dość bardzo zadowolona. Sherlock Holmes, Gra cieni, Szpieg. To potęguje me zadowolenie. Nic nie wyszło z mego ryczenia jak bóbr. A szkoda, trochę bym w piątek popłakała.
Ale ja naprawdę MUSZĘ zmienić ten napis na belce. Nic się ze mną nie dzieje. Noł-lajfię. Za dużo Tumblra. Ech, ech, ech.

18 czerwca 2013

Dzień dobry/Dobry wieczór.
Dostałam rolki i mam zaciesz. A z klasy 6 prawdopodobnie wychodzę ze średnią 5.36 <chyba, już nie pamiętam tych cyferek> i też jestem z siebie dumna :3 Miałam rysować portrety wychowawczyń na koniec roku, ale jednak nic z tego nie będzie. A szkoda. Śpiewam 'Cudownych rodziców mam' <Cuchnące racice mam krąży po klasie>, ale podobno źle trzymam mikrofon. Oczywiście ja trzymam mikrofon doskonale, no ale cóż.
Muszę zmienić napis na belce, bo aktualny chyba się realizuje. Nothing happens to me. Ech.
No cóż, do widzenia.

12 czerwca 2013

Tak, to zdjęcie jest zdecydowanie dziwne. Nie ma tu Benedicta, za to jest inny pan, który ma jego loki, jego płaszcz, jego sylwetkę, ale nie jego twarz. Przynajmniej po części nie jego twarz. Oczywiście to ma wyjaśnić cudownie i logicznie Reichenbach Fall, ale chyba da się zidentyfikować zwłoki z odległości półtora metra. Tak więc, albo nie myślę dzisiaj logicznie, albo tu nie ma logiki tylko jakiś wymysł Moffata. Sherlock z dachu skoczył, Sherlock upadł na ziemię. Po co jego sobowtór? No, wysilcie mózgi. Bo ja NIE WIEM.  John jest w szoku na tyle, że nie umie rozróżnić Sherlocka od nie-Sherlocka? Wątpię. Albo to jest troll. Ale dlaczego ten pan nie ma szalika Sherlocka? Sobowtór. Ale nie idealny pod względem stroju. Teraz mnie to będzie męczyć w nocy, help me. Oczywiście to musi być część Reichenbach <na przystanek spójrzcie>, ale jaką gra rolę, hm? Borze zielony i szumiący, to jednak nie ma sensu. 
Chyba, że Wy jakiś znajdziecie. 
Powodzenia. 


8 czerwca 2013

Hej.
Łał, napisałam 'hej'. To jest już dziwne. Dawno mnie tu nie było, za co przepraszam. W międzyczasie dowiedziałam się, że będę laureatem z muzyki <chyba>, jest duże prawdopodobieństwo że z angielskiego również, narysowałam Monikę, ale ona jeszcze o tym nie wie, męczę się z Benedictem, Johnem Harrisonem, Khanem jak kto chce, byłam na Star Treku, wybrałam nowych administratorów na stronę i w ogóle kilka rzeczy się stało. Do wakacji już tylko/aż niepotrzebne skreślić 18 dni ;_;. To zdecydowanie za mało. Miesiąc temu marudziłabym, że tak dużo do wakacji, ale teraz to jest zdecydowanie za mało. Lubię 6D, chcę być w 6D, no kurczę. Zostało mi tylko 17 dni na dwa portrety, a to też jest mało. Tym bardziej, że będę zajęta takimi rzeczami jak oglądanie Doctora. Ale tak poza tym to byłam na egzaminach w szkole muzycznej i nawet mi poszło. Oczywiście coś zrobiłam źle, bo nie zostałam na czymś takim jak 'rozmowa kwalifikacyjna'. Teraz muszę się modlić, aby można było to odrobić. Problem w tym, że jeśli mnie przyjmą, ale uznają, że nie mam predyspozycji do grania na altówce to muszę zdawać w przyszłym roku. Pech mnie prześladuje w czerwcu. Chociaż Benedict na dużym ekranie i to w 3D to to pech nie był. No cóż, trzymajcie za mnie kciuki 14 czerwca i 24 również ;)
Do widzenia.

Ps. Jeśli chodzi o '100 day film challenge' i 'music challenge' to nie widzę sensu w kontynuowaniu tego.